zwiększenie aktywności młodych zawodników ESA

[TBaki]

Myślę że zawody trzeba organizować i nagłaśniać.
Im więcej nas widać tym większe prawdopodobieństwo że kogoś wciągnie nasze hobby.
Chowając się i latając tylko dla siebie skończymy jako towarzystwo wzajemnej adoracji.

[Ecik]

Ale to jest już towarzystwo wzajemnej adoracji. Widzowie przychodzą popatrzeć i raczej na pewno nie będą latać bo nie są modelrzami i nie będą nimi. To jest egzotyka jak wiele innych hobbi. Pytanie jest jak ściągnąć modelarzy do uczestnictwa w zawodach, może dziesięć pierwszych miejsc. Wiekszość nie rozumie pojęcia współzawodnictwa i po czasie oszukuje, a za tym idzie komplikacja regulaminu, a karzdy chce go zmienić pod siebie i jak mu wygodnie. Pierwszy regulamin był prosty i tani, teraz bez tysiąca nie podchodź, a to jest dalej zwykła pianka nie mikro makieta. Pierwsze esy odbijały się od siebie teraz lecą wiury. Widownia ma ubaw, pilot mniejszy. ,,Zachęcony do dalszej pracy robi lepszy mocniejszy model". Jak zrobi następny to lata u siebie, a nie na zawodach żeby się popiół .
Zmiana regulaminu, to jest uproszczenie go i zwolnienie! przyciągnie modelarzy. Pakiety 2S jeden rozmiar śmigła obroty i waga może coś zmienić. Jak by latały wszystkie 350gramowe i bez wzmocnień to by był tane trwalsze lepsze.

[GRZECHU]

EEE tam. Ja uważam że takie podejście zabije kombat jeszcze szybciej. Lekkie i wolne modele? Kto chce popatrzeć jak się wozi dupę po niebie to pojedzie do Bobrownik albo na inny piknik. Wrażenia lepsze. Dla mnie musi być wyścig zbrojeń! Tylko wtedy jest ciekawie bo jest trudno. Trudno zrobić model i trudno go pilotować. Tak było z F1, jak wprowadzili ograniczenia, aby było bezpieczniej, to powiało nudą. Jak ktoś nie czuje się pewnie to niech sobie robi lekki wolny model, przecież regulamin tego nie zabrania... a jak polecą wióra... za paliwo które wlejesz jadąc na zawody więcej zapłacisz.
Ja będę robił swoje i wciskał drążki każdemu kto chce posmakować latania, mimo ryzyka że ktoś mi popsuje model. Jak nie doświadczysz to nie załapiesz bakcyla.
Piotrek ma rację co do organizacji, jak będzie wiało nudą to nikt do nas nie wróci.
Puki co róbmy to co umiemy najlepiej, latajmy!

[Ecik]

Widzisz Grzesiu, nie słuchasz widzów, bardziej się podoba jedynka bo rozumieją o co chodzi. Z widzów nie ma zawodników, a z modelarzy owszem. Mało roboty i kosztów przysporzy zawodników, a wyścig zbrojeń je podnosi do absurdalnych kosztów.

[GRZECHU]

Jeszcze raz: nikt nikomu nie zabrania robić taniutkich modeli. Róbta i latajta
Ale wyrównywanie w dół to jest wsteczniactwo i nuda!! Tu liczą się umiejętności! Pilotażu i budowy, jak na wojnie
No nie przekonałeś mnie. Dalej Uważam że jak obniżymy poziom, raczej utniemy górę, to szybko zabawa się wyczerpie i pójdziemy sobie gdzie indziej. Ale dobrze, zaproponuj taniutki model regulaminowy dla nowicjuszy. Ja też coś przygotuje na następny sezon. Zobaczymy czy taniość będzie motorem do działania w kombacie.

[Ecik]

Zauważ kiedy ESA zdechła, po zmianach regulaminu. Obawiam się że za jakiś czas będziesz się sam że sobą ścigał.

[Piotrb]

Zauważ kiedy ESA zdechła, po zmianach regulaminu. Obawiam się że za jakiś czas będziesz się sam że sobą ścigał.

Witam
Piotrze niską frekwencję nie można tłumaczyć zmianami w regulaminie. Bardzo dużo ludzi lata ESA. Pytanie dlaczego nie jeżdżą na zawody tylko tłuką modelu u "siebie". Przecież model zniszczony na zawodach wymaga takiej samej pracy do naprawy czy takich samych koszty:) (jak to woli)
Pytanie do ludzi, którzy nie przyjeżdżają na zawody dlaczego nie przyjeżdżają?
I tu jest pytanie do Ciebie. Piotrze dlaczego nie jeździsz na zawody?;)
A tak serio zmiany silników i pakietów na 2s całkowicie zabije ESA . Idźmy w kierunku uproszczenia a nie rewolucji

[Ecik]

Ostatnio , z trzy lata będzie nie miałem czasu na jakiekolwiek latanie, ale powoli zaczynam. A co mnie zniechęca do esy to szybkość, to nie jest i nie będzie Aces, a do tego zmierza. Wolę latać w acesie i mieć jakieś szanse przetrwania i wygrania , a w ESA nie mam jego wogule. Trzy sekundy i wiury lecą, widownia ma ubaw ja niedokońca. To miała być szkółka i przedsionek do prawdziwej walki, a stał się, no nawet nie wiem czym bo nie tańszą wersją Aces.

[Piotrb]

Ostatnio , z trzy lata będzie nie miałem czasu na jakiekolwiek latanie, ale powoli zaczynam. A co mnie zniechęca do esy to szybkość, to nie jest i nie będzie Aces, a do tego zmierza. Wolę latać w acesie i mieć jakieś szanse przetrwania i wygrania , a w ESA nie mam jego wogule. Trzy sekundy i wiury lecą, widownia ma ubaw ja niedokońca. To miała być szkółka i przedsionek do prawdziwej walki, a stał się, no nawet nie wiem czym bo nie tańszą wersją Aces.

Witam
I to jest argument
Proponuje rozpocząć dyskusję odnośnie zmian w regulaminie
Pozdrawiam
Piotr

[samolocik]

To kiedy i gdzie ogólnopolskie spotkanie celem omówienia promocji ESY, uproszczenia regulaminu, przetestowania na żywo nowych propozycji modeli oraz podzielenia się rozwiązaniami technicznymi, metodami walki, ustawieniem prawidłowym modelu itp.?

W F3K przykładowo mieliw tym roku spotkanie szkoleniowe poza zawodami.

Pzdr
Piotr